Spam.


Podawajcie tutaj linki swoich blogów, z chęcią je odwiedzę :)

10 komentarzy:

  1. http://this-war-ff.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

  2. Witam shawty.
    Życie to gra, pamiętasz?
    Teraz też jesteś w grze, ale tym razem to ja rozdaje karty. Grasz według moich zasad, tym razem role się odwróciły. Budynek ma 5 poziomów, na każdym z nich czeka ciebie coś innego.Obserwuje, każdy twój ruch i muszę przyznać, że jak narazie jestem pod wrażeniem twojej odwagi. Tak, wszędzie są kamery, nie ukryjesz się przede mną. Niedługo zobaczysz co to jest strach i walka o życie. Będziesz dostawała zadania, każde ukończone zadanie to nagroda, a nieukończone to śmierć przypadkowej osoby, która umrze przez ciebie. Każdy sprzeciw i odmowa wykonania zadania grozi karą, którą odczujesz tylko Ty. Postaram się abyś cierpiała tak, jak ja, kiedy odebrałaś mi wszystko co miałem i kochałem.
    Będziesz jeszcze mnie błagała o śmierć.
    Czas zacząć zabawę księżniczko."

    http://thisisbrutalgame.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. http://jb-realy-love.blogspot.com/

    Miłość to wspaniałe uczucie, a odwzajemniona miłość to już jest naprawdę coś magicznego i cudownego. Więc co jest złego w miłości dwóch młodych, zagubionych, potrzebujących wsparcia ludzi...?
    Może to, że są rodziną...??

    OdpowiedzUsuń
  4. Co myślisz, gdy mówisz " przypadkowe spotkanie"? Rzeczywiście, wiele spotkań takie właśnie jest, ale nasze takie nie było. My w ogóle nie powinniśmy się spotkać. To śmiesz jak jedna noc poplątała moje życie, a twoje skomplikowała... Co byś zrobiła, gdybyś dowiedziała się, że po JEDNEJ jednorazowej przygodzie, jesteś w ciąży? I to do tego z chłopakiem, którego znają wszyscy, bez wyjątku, który jest jednym z głównym tematem w mediach.
    Ja, kiedy straciłam wszystko, postanowiłam go odnaleźć...
    Link : http://one-night-with-you-jb.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Witamy i zapraszamy!
    http://loves-to-be-for-nothing.blogspot.com/
    Meg w wieku siedmiu lat zostaje wysłana do szkoły z internatem na Florydę. Na początku nie może się tam odnaleźć lecz po jakimś czasie zdobywa znajomych.
    Co się stanie, kiedy do jej poukładanego życia wtargnie nieproszony gość, Luke?
    "W miłości nigdy nie jest za późno na drugą szansę."
    * * *
    Prosimy o opinie w komentarzach. To dla Was chwila, a dla nas motywacja do dalszej twórczości.

    OdpowiedzUsuń
  6. http://change-your-life-again.blogspot.com/ to nie moje, ale bardzo mi sie podoba. Ta dziewczyna bardzo fajnie pisze, ale przez Jej przerwe stracila czytelnikow i nie wie czy warto dalej kontynuować, wiec jezeli spodoba cie sie to czy moglabys, zostawic cos po sobie?:((

    OdpowiedzUsuń
  7. http://want-cant-must.blogspot.com/

    https://www.youtube.com/watch?v=ZFXEyfrudxs

    różne opowiadania-spis, z różnymi postacjami i nie tylko, szabloniarnia i wiele wiele więcej :)
    Znajdz coś dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. http://too-late-for-me.blogspot.com/?m=1
    Moje nowe opowiadanie z Justinem.
    Zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Lily Collins Spis Fanfiction PL
    http://lilycollinsspisff.blogspot.com/

    Spis FanFiction z Idolami
    http://spisffzidolami.blogspot.com/

    Demi Lovato Spis Fanfiction PL
    http://demilovatospisff.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. http://richkidsff.blogspot.com
    Siedziała tam, obejmowała swoje idealne nogi ramionami. Zachodzące słońce było niczym przy niej. Jej długie blond włosy opadały lekko na plecy, niesione wiatrem. Policzek oparty o kolano był różowy od zimna. Dlaczego taka osoba została sama? Czemu w jej ślicznych, zielonych oczach krył się smutek? Nigdy nie zwierzyła się nikomu. Ile każdy chłopak dałby, żeby siedziała przy nim? Wiele. Z oczu popłynęło jej kilka diamentowych łez. Cierpiała, ale nie dawała tego poznać po sobie, póki nie zachodziło słońce. Zagubiona pomiędzy rytmem świata i serca wpatrywała się w dal. Myślami była daleko. Tam gdzie została jej dusza, tam gdzie prawdopodobnie był on. Wiedziała, że czuwa, znała go przecież. Tak bardzo chciała przestawić czas, by on wciąż żył. Jak można trwać, w niegasnącej nadziei na lepsze jutro, wiedząc, że to, co było, już nie powróci? Że najważniejsza osoba odeszła? I czy to był właśnie on? Ten jedyny na parę milionów? Na razie dawała radę. Była przekonana, że nie chciałby jej łez. Jej cierpienia, bólu. Nienawidziła siebie, wszystkich, za dzień, za chwilę, w której nie dało się nic zrobić. On odszedł, a wraz z nim odeszła dusza i serce pięknej Anastasi Maloy.

    OdpowiedzUsuń